Wspomnienia 2018

 2018 pamiętasz go jeszcze? Minął już tydzień temu. Pora wrzucić wszystko do jednego pudełka i odłożyć na półkę ze wspomnieniami by móc do nich wracać i rozwijać się dzięki nim. Podsumowania są ważne. Zachęcam abyście je robili. Pozwalają spojrzeć na wszystko z zupełnie innej strony. Jeśli podsumujemy minione wydarzenia i postaramy się je przeanalizować wyciągniemy wnioski i będziemy mogli być lepsi w przyszłości. 


Ok lecimy. 2018 obfitował w poznawanie rewelacyjnych ludzi i uczestnictwo w ich ważnych chwilach. Nie od dziś wiecie, że dzieci są szczególnie bliskie mojemu aparatowi i sercu. Cieszę się gdy uwieczniam małe stópki, ciążowe brzuszki, Chrzty, urodziny, zabawę. W ubiegłym roku zapraszaliście mnie bardzo często aby uwiecznić pierwsze bardzo ważne wydarzenie z życia Waszych dzieci jakim bez wątpienia jest Chrzest Święty.


Zapraszaliście mnie też do swoich domów abym zatrzymała w life-stylowych kadrach chwile szczęścia z Waszego życia. Były to ciąże, pierwsze dni maluszka w domu, przygotowania do Chrztu, Komunii, narzeczeńskie przytulaski i dziecięce zabawy. Było dużo śmiechu i miłości. Uwielbiam ten rodzaj fotografii gdy zapraszacie mnie do swojego świata i to zdecydowanie w tym kierunku będę zmierzać w 2019 roku. Od Was jednak zależy czy to się uda,zapraszajcie mnie więc często. :)

Dzieciaczki, oj moi uwielbieni modele choć ta nazwa jest sprzeczna z ich żywiołowością. W sesjach z najmłodszymi skupiałam się w 100% na tym aby miały dobrą zabawę. Nie ma nic gorszego niż przymuszanie ich do czegokolwiek. Najpiękniejsze zdjęcia to te gdy maluchy są radosne, bawią się, czymś interesują. Dynamiczne, energiczne i wesołe. To też będę kontynuować w 2019 roku. Spójrzcie na zdjęcie powyżej, myślę o rudowłosej dziewczynce po prawej. Tej dziewczynkę zawdzięczam nagrodę - taki diamencik, który przyznała mi właśnie Ona. Zdjęcia zrobiłam rewelacyjne mimo, że Zuzia od początku sesji była na nie. Po sesji przybiłyśmy sobie piątkę, a ona nazwała mnie Ciocią. To też będę kontynuować w 2019 roku.


Ciąże, ah ileż tego było. DZIĘKUJĘ! :) Dzidziuś w brzuszku? Pewnie! Też lubię te sesje. Ciepło, oczekiwanie, czułość, ogromna miłość, niepokój, pierwszy samochodzik, buciki, łóżeczko, pokoik... Sesje w plenerze i w Waszych domach. Zdjęcia, które mają w Waszych domach miejsca honorowe. Przy ich okazji zamawialiście najwięcej foto-obrazów i sporo albumów co było też częste przy reportażach. Przebijecie ze mną ubiegłoroczną liczbę?



2018 to też czas gdy zrobiłam dużo komunii. Nie były to reportaże z kościoła podczas uroczystości, a sesje w rodzinnym gronie na przyjęciu lub podczas białego tygodnia. Moja myśl na 2019 rok z tymi sesjami związana jest jedna. Robić ich więcej i informować Was dlaczego są one wartościowe. Często bowiem rodzice skupiają się na zakupieniu zdjęć od fotografa, który związany jest z parafią i robi zdjęcia na zasadzie akordu. Podczas indywidualnych sesji komunijnych macie mnie na wyłączność. Rejestruję najważniejsze momenty i jestem skupiona tylko na Waszych chwilach. Jeśli istnieje możliwość (Ksiądz wyraża zgodę) jestem z Wami również w kościele. 

Były też moje osobiste projekty. Sesje, które chciałam zrealizować w myśl własnej wizji. Jedną z nich była sesja "Rusałki". Mama i córka, ich niezwykła więź zatrzymana w zdjęciach z pięknym leśnym tłem. Dziewczyny spisały się wspaniale i wszystkie często wracamy do tych kadrów. Zdjęcia zebrały wiele pięknych opinii co umocniło mnie w przekonaniu, że to wspaniała sesja. Edytko, Laurko dziękuję za możliwość spełnienia mojego marzenia. 



Były też śluby. Długie reportaże z całego Waszego dnia, sesje poślubne i krótsze reportaże ślubów cywilnych. Jestem zaszczycona, ponieważ to mnie wybieraliście do fotografowania tak ważnej chwili Waszego życia. Dziękuję Wam za to. Zamierzam robić takich zdjęć więcej w 2019 roku. Jeszcze kilka sobót mam wolnych więc jeśli szukacie fotografa na Wasz lub kogoś znajomego ślub to zapraszam do kontaktu. 

Zanim jednak zdecydujecie się na ślub warto zatrzymać na zdjęciach czas narzeczeństwa. Takich sesji w tym roku też było kilka i już w styczniu 2019 będzie ich sporo. Szykuje też dla Was walentynkowe sesje zakochanych.
2018 to też rok, w którym zaczęłam robić sesje wizerunkowe. Nie nazywam ich biznesowymi bo skupiam się na nich na tym aby pokazać Was prawdziwych. Biznesowe sesje kojarzą mi się bardziej ze sztywno określonymi kadrami ze studia. Wasza praca to często pasja i to chcę pokazać. Zdarzały się też sesje do zakładek blogowych "o mnie" oraz sesje do CV. Zapraszam na takie sesje również w 2019 roku. Chętnie stworzę całą serię sesji do Twojej działalności online. 





I na zakończenie sesje, od których zaczęła się moja fotograficzna przygoda. Sesje kobiece. Robiłam ich ogromną ilość i nie zrezygnuję z tego w kolejnych latach. Uwielbiam różnorodność piękna. Sesje kobiece są różne w zależności od Waszego charakteru, temperamentu, otwartości, pewności siebie. Były takie sesje, po których polubiłyście siebie takimi jakie jesteście. Pamiętajcie każda z nas jest piękna a ja jestem od Tego by to piękno wyciągnąć na pierwszy plan.




Dziękuję za ten rok i już cieszę się na kolejny. W tym poście postarałam się zebrać najulubieńsze kadry i wkleiłam je w kolarze, które tu widzicie. Pamiętajcie, że Wasza zgoda na udostępnianie zdjęć daje mi możliwość pokazania mojej pracy innym. Dzięki temu nowe osoby wiedzą jakie zdjęcia robię. Dając mi taką możliwość dajecie mi szanse na rozwój. Wszystkim, którzy taką zgodę mi dają bardzo dziękuję.
Marta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Wilczepstryki , Blogger