 |
Baletnica |
Balet powojów
Zachód dogasa...
Już się stroją,
Już się bielą
Powoje,
Balet z czasów Degasa...
Kręgi sukien,
Wstrzymany pęd -
Stoją nieruchome...
 |
Baletnica |
Sesja z baletnicą była moim wielkim marzeniem, z pewnością jest nim dla wielu fotografów. Dla mnie nareszcie spełnionym. Wszystko dzięki Kasi, która zaczarowała mnie swoją delikatnością podczas spaceru na Kazimierzu. Nic więcej nie dodam gdyż słowa są zbędne.
 |
Baletnica |
Znieruchomienie, Wisława Szymborska
 |
Baletnica |
 |
Baletnica |
tańczysz w ramionach sali balowej
czarna sukienka rozwiane włosy
niczym dla pustki niemy wodzirej
który wirując do tańca prosi...
samotna nuta w dźwiękach orkiestry
jak naga róża z oddechem świtu
perfekcją błyszczą subtelne gesty
lustra zerkają pełne zachwytu
płyniesz niesiona falami brzmienia
nocna tancerka jak płomień świecy
stukiem obcasów parkiet zamieniasz
w falę uniesień z wdziękiem kobiecym
westchnienia nocy ostatnie dźwięki
prosisz do tańca świt oniemiały
w tej pustej sali lustra już pękły
została róża w kolorze białym...
 |
Baletnica |
 |
Baletnica |
Wisława Szymborska, Portret kobiecy
Musi być do wyboru,
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.
 |
Baletnica |
Czytaj dalej »