Dziś na mojej stronie Wilcze pstryki w zakładce blog wrzuciłam krótką notatkę z sesji z Gabi i zdjęcia. Na moim fanpag'u znajdziecie ich więcej. Tutaj chcę napisać trochę więcej.
Gabrysię poznałam ponad trzy lata temu w drodze do Warszawy na szkolenie. Cała podróż przebiegła wesoło jednak na miejscu zastałyśmy ogromną ulewę i do klimatyzowanego pomieszczenia dotarłyśmy kompletnie przemoczone. W drodze powrotnej miałam gorączkę a moje towarzyszki zapamiętały mnie jako nieco szaloną :D
Od naszego powrotu wielokrotnie namawiałam Gabi na jakąś wesołą sesję. Niestety ciągle mi odmawiała. Pewnego dnia ku mojemu zdziwieniu napisała do mnie, że chce stanąć przed moim obiektywem. Tak też się stało. To była krótka sesja ale bardzo przyjemna.
Gabrysiu dziękuję Ci za mile spędzony czas.
Od naszego powrotu wielokrotnie namawiałam Gabi na jakąś wesołą sesję. Niestety ciągle mi odmawiała. Pewnego dnia ku mojemu zdziwieniu napisała do mnie, że chce stanąć przed moim obiektywem. Tak też się stało. To była krótka sesja ale bardzo przyjemna.
Gabrysiu dziękuję Ci za mile spędzony czas.
To ja dziękuję i cieszę się, że Cię wreszcie odwiedziłam! :) Przy Tobie nie mogłam przestać się śmiać :D
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać kochana :*
Usuń