Wesoła rodzinka :)
Ewa, Emilia, Michał & Mikołajek w brzuszku Ewy
Tą sesję z Ewą planowałyśmy bardzo długo. Pracujący Tata, urocza córeczka pochłaniająca masę czasu, zaawansowana ciąża, zmienna pogoda, moje obowiązki.... Wszystko stawiało nam kłody pod nogi. W końcu dograłyśmy termin. Mimo 3 godzin snu podjęłam wyzwanie i sesja doszła do skutku. Rozpoznałam ich od razu :) Kilka przyjemnych godzin razem i masa fantastycznych kadrów :)
Po rodzinnym pikniku udałyśmy się z Ewą na krótką sesję ciążową, którą niebawem będziecie mogli zobaczyć w fotorelacji na wilczym blogu.
Na zakończenie naszego spotkania Milusia rozbroiła mnie na całego. Wykonała "gest słuchawki" przykładając rękę z rozłożonymi palcami na wzór słuchawki telefonu do ucha i dodała: "no to jak coś to jesteśmy w kontakcie" :)
Uwielbiam tą magię, która stawia na mojej drodze tak ciepłych, otwartych, wesołych i szczerych ludzi. Życzę sobie by ta iskierka nigdy mnie nie opuszczała!
Po rodzinnym pikniku udałyśmy się z Ewą na krótką sesję ciążową, którą niebawem będziecie mogli zobaczyć w fotorelacji na wilczym blogu.
Na zakończenie naszego spotkania Milusia rozbroiła mnie na całego. Wykonała "gest słuchawki" przykładając rękę z rozłożonymi palcami na wzór słuchawki telefonu do ucha i dodała: "no to jak coś to jesteśmy w kontakcie" :)
Uwielbiam tą magię, która stawia na mojej drodze tak ciepłych, otwartych, wesołych i szczerych ludzi. Życzę sobie by ta iskierka nigdy mnie nie opuszczała!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz